Z pewnością wiele razy słyszeliście, że ktoś ma wspaniałego psiaka i całą pewnością nadawałby się od do kynoterapii. Często można spotkać „dogoterapeutów” wchodzących do placówki z „miłym „pieskiem, który lubi dzieci. Takie podejście może tylko doprowadzić do tragedii, kiedy to miły piesek będzie miał dosyć. Nie można zostać kynoterapeutą bez znajomości psich zachowań i bez umiejętności czytania wysyłanych przez psa sygnałów świadczących o jego nastrojach.
Proces od znalezienia właściwego szczenięcia do stworzenia z niego psa terapeutycznego jest długi, wymagający ciągłej pracy i stałego szkolenia. Wymaga nie tylko obszernej wiedzy kynologicznej, ale również doświadczenia i umiejętności.
Zgodnie z definicją, pies terapeutyczny to:
- PIES SPOŁECZNY – każdy pies terapeutyczny będzie doskonałym psem rodzinnym, ale nie każdy idealny pies rodzinny będzie dobrym psem terapeutycznym. Pies społeczny to taki, który nie tylko jest spolegliwy wobec członków swojej rodziny, ale również wobec całego społeczeństwa. Będzie on wchodził do wielu placówek, będzie poznawał codziennie nowych ludzi i nowe zapachy, nie może on wykazywać się nieufnością wobec obcych, czy tym bardziej agresją.
- PIES PRZEWIDYWALNY – na przewidywalność psa składają się wiele cech, które podzielić możemy na warunkowe, czyli te zależne od nas przewodników i bezwarunkowe niezależne od nas. Przewidywalność psa to przede wszystkim jego pierwotna użytkowość. Pies rodzi się z określonym zapisem genetycznym. Zależności te kształtowały się od tysięcy lat, od czasu kiedy następowało udomowienie psa. Na powstanie cech bezwarunkowych miało wpływ wiele czynników: warunki klimatyczne, dostępność pożywienia, rodzaj pozyskiwanego pokarmu, sposób kontaktu z człowiekiem i jego częstotliwość oraz świadomy dobór hodowlany. Różnorodność czynników przełożyła się na różnorodność ras, które obecnie występują. Człowiek stworzył około 500 różnych ras psów. Różnią się one między sobą wyglądem i wielkością, ale przede wszystkim użytkowością i predyspozycjami. Użytkowość i predyspozycje są tak mocno „wpisane” w psią psychikę, że nie ma siły, żeby z płochacza zrobić psa bojowego. Można oczywiście pewne zachowania wypracować, ale pies nigdy nie będzie dobrze pracował poza swoją użytkowością, czyli cechami przypisanymi danej rasie. Ze względu na te cechy wyróżniamy kilka grup: stróżujące, pasterskie, aportujące, obronne, bojowe, myśliwskie, zaprzęgowe, etc.
Jeśli chodzi o cechy warunkowe ( czyli te zależne od człowieka) wpływ mają:
- WYBÓR RASY – pies terapeutyczny, to przede wszystkim pies bezpieczny. Każda rasa oprócz wzorca wyglądu posiada również wzorzec zachowań. W sytuacjach nietypowych zwierzę zawsze zareaguje zgodnie ze swoim przeznaczeniem, zgodnie ze swoją pierwotna użytkowością, czyli z tym co ma wdrukowane na tyłomózgowiu. Dlatego właśnie rasy, które w swojej pierwotnej użytkowości mają agresję, jako schemat działania, (psy obronne, bojowe, stróżujące) nie powinny być przeznaczane do kynoterapii.
- WYBÓR HODOWLI – charakterystyczne dla danej rasy wzorce zachowań nakładają się na cechy osobnicze – dlatego tak ważne jest zadanie hodowcy. Odpowiedni dobór hodowlany wyraźnie wpływa na to jaki pod względem psychiki i wyglądu będzie nasz pies. Ważne również, aby nasz pies był zdrowy, a jego rodzice bez wad genetycznych, które będą przekazywane kolejnym pokoleniom. Dobrze jest pozyskać psa z hodowli, z której psy już pracują w kynoterapii.
- WYBÓR SZCZENIĘCIA – mimo że posiadamy tych samych wybranych wcześniej rodziców szczenięta w jednym miocie mogą się diametralnie od siebie różnić i to pod względem eksterieru (czyli wyglądu), jak i charakteru. Musimy zatem dokonać selekcji szczeniąt i wybrać z miotu to szczenię, które najlepiej nadaje się do kynoterapii, które najlepiej będzie się szkoliło. Testy takie nie mogą zawierać metod zbyt drastycznych, sprawdzają one między innymi: czy pies nie jest tchórzliwy, czy nie jest dominujący, czy ważniejsze dla niego towarzystwo innych psów czy towarzystwo człowieka, jak reaguje na nieznane sytuacje i bodźce.
- SOCJALIZACJA SZCZENIĄT – pierwsza i najwcześniejsza socjalizacja powinna przebiegać jeszcze w hodowli, hodowle bogate w bodźce zewnętrzne są bezcenne dla szczeniąt. Proszę nie kierować się przy wyborze psa tą hodowlą, która ogłasza się jako hodowla domowa, czasami wygląda to tak, że pies owszem leży na kanapie, ale widuje człowieka tylko w porze karmienia. Taka uboga w bodźce hodowla jest dla szczenięcia olbrzymim niebezpieczeństwem.
Psy użytkowe muszą spełniać określone wymagania. Przypadkowe znalezienie psa terapeutycznego jest bardzo trudne. W latach 40-tych XX wieku, kiedy jeszcze nie robiono testów predyspozycji jedynie 9% psów, które rozpoczęły szkolenie finalnie zostawały psami przewodnikami osób niewidzących. Obecnie dzięki badaniom, wiedzy kynologicznej i przeprowadzanym testom szczeniąt aż 90% wybranych do pracy szczeniąt, finalnie pracuje zgodnie z predyspozycjami.
Najlepsze efekty w psach terapeutycznych daje, gdy do szkolenia wybieramy szczenię posiadające cechy charakteru odpowiadające jego przyszłej pracy. Współdziałają wtedy jego wrodzone, bezwarunkowe cechy charakteru z procesem wychowania, szkolenia i socjalizacji.
Pamiętajmy o jednym, że wybrane szczenię ma jedynie predyspozycje i odpowiednie cechy, dzięki odpowiedniej stymulacji, socjalizacji i dalszemu prawidłowemu szkoleniu możemy osiągnąć sukces i otrzymać idealnego psa terapeutycznego, ale pamiętajmy również, że popełnione teraz błędy mogą to wszystko zaprzepaścić bądź mocno utrudnić.